Ocena efektywności finansów w 8h!
- Małgorzata Wesołowska

- 26 mar 2018
- 2 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 27 mar 2018
Poranna kawa zaowocowała dziś bardzo ciekawą dyskusją w gronie zaprzyjaźnionych Aniołów Biznesu. (O "Business Angels" powstanie na pewno osobny artykuł - dla osób, dla których temat jest nowy dodam tylko, że zwykle są to osoby indywidualne inwestujące większe lub mniejsze kwoty w spółki, start-up'y itp, które ocenią jako za obiecujące. Na Aniołach Biznesu wyrósł m.in. np. Amazon). Jeden z panów zadał prowokacyjne pytanie - co byśmy zrobili gdyby klient/znajomy/inwestor poprosił nas o szybką ocenę efektywności finansów w wybranej spółce (w którą np. chciałbgy zainwestować) - dając nam na to, tak naprawdę jeden dzień.
"8h i zero nadgodzin" - zaznaczył z uśmiechem.
Temat od razu przypadł mi do gustu choć skłamałabym, że odpowiedź przyszła mi łatwiutko,
w 5 min. Nie - potrzebowałam zdecydowanie jeszcze jednego kubka kawy, ale nie więcej :)

Jeden dzień na ocenę finansów. Trudne zadanie. Trudne ale bardzo ciekawe. Po chwili (kawie :)) namysłu zdecydowałam się przedstawić dwa kroki:
1) Poprosiłabym o wydruki wszystkich raportów/prezentacji/sprawozdań jakie w ciągu miesiąca "produkują" Finanse.
Oglądałabym je zwracając uwagę na następujące kwestie: - Ile ich jest? - ile czasu zajmuje mi orientacja o czym one są?
- ile czasu potrzebuję na wyszukanie w nich kliku interesujących mnie (dosłownie kilku!) wskaźników po których mogłabym się zorientować jaka jest sytuacja finansowa i rynkowa firmy? Wyobrażam sobie, że jestem Prezesem owej firmy i daję sobie na przegląd tych papierów tylko jedną długa kawę w moim zapracowanym dniu. - czy dane w nich się powtarzają? Czy widzę więcej niż dwa raporty o sprzedaży w różnych układach i dwie wersje rachunku wyników w różnych kolorach?
- czy podstawowe wskaźniki/ wartości na podanych raportach się uzgadniają, czy też np. mam trzy różne wartości EBITDA?
- czy raporty są schludne i proste czy też widzę "płachty" A3 drobnym maczkiem
- jak wygląda prezentacja na Zarząd - ile ma slajdów i czy na slajdach mam krótkie hasła/ równoważniki zdań, czy też długie teksty i tabelki z taką ilością małych cyfr, że muszę założyć okulary do czytania.
Myślę, że bardzo szybko byłabym w stanie ocenić efektywność działania finansów i kontrolingu od strony sprawozdawczości zarządczej i finansowej/ statutowej/regulacyjnej.
2) Zwróciłabym się do Zarządu o możliwość odwiedzenia wszystkich jednostek biznesowych (Zakupy, Sprzedaż, IT, Administracja, Logistyka, HR...)
Poprosiłabym by mi pokazali:
- wewnętrznych raportów kosztowo-przychodowych
- kopii faktur
- zestawień budżetowych
- analiz, prezentacji
Zapytałabym skąd dostają swoje dane finansowo-budżetowe (może generują sami z kopii faktur i zestawień) i z czy ktoś im pomoaga w decyzjach, do których wymagane są dane finansowe.
Dzięki tym wizytom wiedziałabym jak wygląda współpraca na linii księgowość/kontroling/treasury - a jednostki operacyjne (biznes). Czy są dla siebie partnerami, czy wymieniają się danymi, czy współpracują przy procesie decyzyjnym i czy przypadkiem nie mamy do czynienia z dosyć częstą sytuacją powielania struktur finansowych (szczególnie kontrolingowych) wewnątrz jednostek biznesowych. To od razu rodzi pytanie czy powodem jest:
- jakość pracy księgowości/finansów? - brak komunikacji między działami?
- brak zaufania do liczb generowanych w standardowych raportach (czasem brak zaufania do systemów) czy może
- brak zaufania do kontrolingu i ich roli "nadzorczej"?
Taka była moja odpowiedź na pytanie o metodykę oceny finansów w jeden dzień. A jaka byłaby Państwa odpowiedź? :)








Komentarze